wtorek, 27 lutego 2018

Zwykła niezwykła puszka

Dziś dla odmiany pokażę coś innego niż haft, czytanie, malunki czy rysunki. Puszkę pokażę. Zwyczajną puszkę po ciastkach, którą zapragnęłam mieć w innym wydaniu. Drugie życie poprzez decoupage. Uwielbiam tę technikę, bo można pięknie odnawiać stare rzeczy. 
Przeznaczeniem puchy będą mniejsze hafty (czyli jednak się dziś pokażą), na które nie mam jeszcze pomysłu, lub które gromadzę dla samej przyjemności haftowania i gromadzenia (czy tylko ja tak gromadzę???)

Tak wyglądała w pierwotnej postaci:

Tu mała przerwa ;)

I stan obecny:




Serdecznie dziękuję za odwiedziny :)

6 komentarzy:

  1. Piękna puszka 😉 ja wyszyte obrazki trzymam w pudełku.

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie odświeżyłaś puszkę :-) Twoje hafciki będą miały śliczny domek :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna pucha! Moje hafty (w większości dość spore) zwijam w rulon i trzymam w puszkopodobnych tubach po jakichś butelkach z alkoholem. I też myślałam o ich ozdobieniu, ale o dekupażu nie mam pojęcia, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest niewiarygodne tą samą kwiatową serwetką ozdobiłam metodą decupache małą skrzneczkę, w której trzymam muliny, którymi akurat haftuję :) I wiesz co jakoś nie mam czasu nią sie pochwalić ani innymi tworami ozdobionymi tą metodą. Chyba trzeba to zmienić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny wiktoriański taki :) jak ładnie nadałaś mu nowe życie :) no i do tego bardzo przydatny! a zrolowane kolorowe hafty ślicznie wyglądają, bardzo radosne odcienie!

    OdpowiedzUsuń