Chrząszcz

Właściwie to nie bardzo lubię owady. Tak na żywo. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że lekko się ich obawiam. Oczywiście jeśli się koło mnie kręcą nadmiernie. Bo jak tak tylko stać i podziwiać, gdy siedzą w miejscu to nawet i z lupą bym podeszła, byleby tylko nie podfruwały. 

Ale miałam chęć namalować chrząszcza. I namalowałam.  Nie z uwielbienia, ale z ciekawości. Taki abstrakcyjny raczej:

Tu właściwie dopiero początek, malowany w nocy:

 I wczesnym rankiem:

I gotowy, zdjęcia ciachane w pewną miłą niedzielę:

I taki tam wiosenny smaczny dodatek sobie upiekłam;)

Pozdrawiam! ☀

Wiosenne czytanie

Ostatnio ciągle bym czytała. Naprawdę cały czas myślę o czytaniu. Może dlatego, że ostatnimi czasy trafiam na same fajne książki. Po "Pustułce" wpadłam w kryminalny klimat i szczerze mówiąc nie bardzo miałam chęć na książkę, którą czytam obecnie. Już miałam dać sobie z nią spokój. Po inną sięgnąć. To książka o życiu w Afganistanie, więc sądziłam, że będzie ciężka w treści, że tak łatwo przez nią nie przebrnę. A chciałam czegoś lekkiego. Myślę sobie jednak - jak raz zrezygnuję, to po książce. A jakże bym żałowała, gdybym ją zostawiła nieprzeczytaną! 

Książka jest naprawdę piękna, momentami wzruszająca, chwilami nie mogłam się oderwać. Mimo obaw, czyta się ją bardzo lekko i płynnie. Sama nie wiem kiedy strony uciekają. Jest w niej wiele prawdziwych ludzkich emocji, przeżyć i uczuć, naprawdę bardzo polecam.

Khaled Hosseini "I góry odpowiedziały echem":

A wiosna trwa w najlepsze. Wczoraj lekko pokropił ciepły deszcz, więc teraz zieleń jeszcze bardziej buchnie z całą mocą!

Pozdrawiam słonecznie!

Zaległe wielkanocne kartki

Dziś będzie o zaległych karteczkach, bez zbędnych formalności zaprezentuję i lecę kontynuować wiosenne porządki :))

Dużo słońca wszystkim życzę!