Nie wiem, czy pamiętacie mój obrazek z psiakiem, zaczęłam go chyba jeszcze rok temu w zimie (nawet nie pamiętam dokładnie) i na początku tego roku skończyłam, tylko jakoś nie było okazji pokazać.
Tak więc zaprezentuję go teraz w całości, wisi sobie w pokoju mojego syna:)
Ciężko mi się wyszywało, bo wzór niewyraźny, ale dałam radę:) Kolory dobierałam sama. Efekt końcowy osobiście nieskromnie dodam, podoba mi się bardzo;)
Staranna praca, piesio uroczy!! :)
OdpowiedzUsuńStaranna praca, piesio uroczy!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, przesłodki piesek :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna psinka w pięknych kolorach. Ja też w tym roku haftowałam portrecik pieska.
OdpowiedzUsuń