niedziela, 17 grudnia 2017

Zimowo i świątecznie

Usłyszałam niedawno w radiu fajną rzecz: padło pytanie - co by było, gdyby tydzień trwał 8 dni i ten ósmy byłby dniem wymarzonym, pełnym rzeczy które nas uszczęśliwiają... No byłoby cudownie! Tak można by było żyć. Ale niestety, rzeczywistość jest inna i nie ma co narzekać, bo i tak to nic nie zmieni. Tylko żeby czasu było trochę więcej...
Pokażę jeszcze karteczki świąteczne, jakie udało mi się zrobić:













No i w końcu jakiś czas temu zawitała do nas prawdziwa zima, chociaż na kilka dni. Przyznam szczerze, niekoniecznie lubię np. jazdę autem w takich zimowych warunkach, ale gdzieś tam w głębi duszy chciało mi się tych śnieżnych czap na drzewach, pierwszego w tym roku bałwana mojego syna,  wirujących płatków śniegu które najlepiej ogląda się z okna wieczorem, po ciemku pod blaskiem latarni, przytulając się do kaloryfera. Opcjonalnie z kubkiem parującej herbaty w ręku. 
Piękna jest zima.





3 komentarze: